Montaż wygłuszeń w polonezie – część 1

Postanowiłem wygłuszyć swojego poloneza. Zbierałem się do tego od dłuższego czasu, ale okazja nadarzyła się dopiero podczas świątecznego urlopu. Przez dłuższy czas skupowałem materiały wygłuszające, których – jak to zwykle bywa – i tak okazało się za mało. Ostatecznie udało mi się wygłuszyć jedynie podłogę, bez bagażnika i nadkoli.

początek prac mile mnie zaskoczył – pod tapicerką znalazłem złotówkę! 🙂
Rozbiórka wnętrza
Fabryczne wygłuszenia nie powalały
po włożeniu grubszych gąbek na podłogę, wykładzina uniosła się nieco do góry; bałem się, że nie będzie zupełnie pasować
wnętrze prawie poskładane

Co zastosowałem i w jakiej ilości?

14 mat CTK Practic 2.0 37×50 – 2,6m2
rolka taśmy alubutylowej 2mm 30cm x 6,66m – 2m2

pianka akustyczna samoprzylepna kauczukowa 20mm – kupiłem 1m x 4m, ale nie poszła cała
pianka akustyczna samoprzylepna kauczukowa 13mm – kupiłem 1m x 8m, ale również nie poszła cała

Efekt prac nie powalił – wprawdzie jest ciszej, ale różnica nie jest piorunująca. Mam nadzieję, że po wygłuszeniu bagażnika efekt będzie bardziej odczuwalny,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *