W okolicach 2013 roku zapragnąłem zbudować własny serwer NAS/Cloud w celu synchronizacji danych pomiędzy moimi urządzeniami. Kryteria którymi się kierowałem były takie same jak przy każdej tego typu budowie – miało być tanio zarówno przy zakupie jak i w utrzymaniu.
Za około 100zł udało mi się nabyć na allegro używane urządzenie HP ThinClient T5730 – klienta terminalowego wyposażonego w skromne podzespoły oraz system operacyjny Windows XP Embedded.
Zakup nie był przypadkowy – urządzenia tego typu w praktyce są pełnoprawnymi komputerami x86, tylko najczęściej wyposażonymi w odpowiednio okrojony hardware, mający za zadanie jedynie wyświetlać pulpit zdalny.
Ten akurat model był wyposażony w procesor AMD Sempron 2100+ zamontowany w gnieździe S1G1, takim samym, w jakie wyposażane były ówczesne laptopy. Za kwotę około 50zł udało mi się kupić pochodzący z laptopa procesor AMD Turion TL-60 legitymujący się mocą 2GHz w dwóch rdzeniach i bez przeszkód zamontować go w ww. terminalu. Oryginalny BIOS rozpoznał procesor bez żadnych modyfikacji.
Oryginalną kostkę RAM 1GB DDR2 SODIMM zamieniłem na kość 2GB pochodzącą z mojego starego laptopa. Osoby z umiejętnościami lutowania prawdopodobnie byłyby w stanie dolutować drugi slot na RAM i cieszyć się jeszcze większą ilością pamięci.
Najważniejszą zmianą był dysk twardy – oryginalnie był tam zamontowany moduł DOM Apacer o pojemności 1GB
Moduł ten jest wyposażony w złącze ATA 44-pin, odpowiednik złącza ATA40, z dodatkowymi 4 pinami zasilającymi.
Moduł pamięci zastąpiłem taśmą 44pin, adapterem ATA44-SATA z męskim złączem goldpin i dyskiem 2,5″ WD RED WD7500BCFX o pojemności 750GB. Dysk kosztował 200zł, adapter i taśma około 50zł.
Zasilaniem zajmował się nadal oryginalny zasilacz HIPRO o mocy maksymalnej 50W.
Wygląd serwera po złożeniu wszystkiego nie był bardzo imponujący – dysk nie mieścił się w obudowie więc spoczął na dwóch napędach 5,25″. W obawie przed przegrzaniem zestawu z racji większego TDP zamontowanego procesora, dołożyłem do konstrukcji wentylator 120mm, który – jak okazało się po latach – był całkowicie zbędny gdyż któregoś dnia się przewrócił a serwer pracował bez zmian.
Serwer pracował pod kontrolą Debiana, zainstalowany był na nim OwnCloud. Pobór prądu kształtował się na poziomie 20-35W. Konstrukcja pracowała bezawaryjnie w latach 2013-2016, kiedy to ustąpiła miejsca bardziej rozbudowanej i spójnej konstrukcji.
Koszt całości zamknął się w granicach około 400zł co było niewielkim wydatkiem w stosunku do otrzymanych możliwości.